www.BoGu.xt.pl !! - tam przeniesione

Lineage II (cRPG)

Ocena: świetne

Przyznam się, że ekspertem od MMORPG nie jestem. Mimo iż mam stały dostęp do sieci i jestem fanem RPG, to jakoś na massive'y nigdy nie miałem czasu bądź pieniędzy...

Zapora czasowa oczywiście jest zwykle mniej bolesna niż finansowa Wink

Dlatego też ucieszyłem się na wieść o rozpoczęciu bezpłatnych, otwartych beta testów nowego MMORPG pod tytułem Lineage II. Czym prędzej ściągnąłem instalkę (ponad 1 GB) i odpaliłem grę. Poniżej wrażenia z kilkudniowego intensywnego grania!

= Zaczynamy!

Grę zaczynamy od wyboru rasy - ludzi, elfów, mrocznych elfów, orków lub krasnoludów. W galerii poniżej znajdziecie screenshoty każdej z ras. Grałem elfem oraz krasnoludem i od razu mogę powiedzieć, że brak jest dobrego wyważenia między tymi dwiema rasami (nie wiem jak pozostałe). Krasnoludy mają na początku dużo mniej questów, questy są dużo mniej urozmaicone, ponadto nie istnieje taka profesja jak krasnoludzki mag.

= Ja też chcę spróbować...

Jeżeli chcesz zagrać w betę Lineage II - wejdź na stronę [link widoczny dla zalogowanych] i zgłoś swoją chęć uczestnictwa w Open Beta.

Po kilku dniach (!) dostaniesz e-maila z kodem aktywacyjnym, w tym czasie możesz sobie ściągnąć wersję instalacyjną klienta gry (ponad 1GB).

Do grania niezbędne jest łącze o przepustowości co namniej 128 kbit.

UPDATE! Niestety beta-testy skończyły się rano 26 kwietnia. Pełna wersja gry kosztuje

$50 + $15 miesięcznie (przy czym zestaw startowy uwzględnia 1 miesiąc abonamentu).

Startowych profesji w grze jest... dwie Wink

Można zdecydować się na wojownika lub maga. Dopiero w dalszym rozwoju postaci wybieramy bardziej szczegółową ścieżkę jej rozwoju (np. wojownik może stać się rycerzem, zwiadowcą, łucznikiem itp., natomiast mag zostać magiem bojowym czy leczącym). Na początku tak mały wybór startowych profesji może wydawać się dziwny, jednak wg mnie to bardzo dobry pomysł i sprawdza się w praktyce. Szkoda tylko, że jak wspomniałem, krasnoludzi nie mają dostępnej opcji maga - szczególnie na początku, gdy przebywa się głównie wśród innych krasnoludów, jest to dosyć uciążliwe.

Po wyborze rasy, zawodu i imienia przenosimy się do lokacji startowej dla danej rasy. Z jednej strony jest to fajne - można sobie zagrać każdą z ras i mieć inne questy itp., z drugiej jeżeli chcemy z paczką przyjaciół utworzyć drużynę - musi być ona bardziej jednorodna niż byśmy chcieli.

= Od przygody do przygody

W samej wiosce na początek jest do wykonania 3-4 questy. Co ciekawe, może wykonywać je każdy, czyli np. NPC zleci zaniesienie listu do ukochanej wszystkim kilkuset osobom, które do niego przyjdą. Nie jestem pewien czy to kwestia wersji beta, ale questów ogólnie jest mało i przyznawane są wyłącznie w centralnych lokacjach, takich jak miasta i miejsca startowe. W rozłożonych na mapie ruinach, podziemiach i kopalniach - prawie nigdzie nie napotkamy NPC'a, jedynie innych graczy oraz potwory do zabijania. Sprawia to, że większą część gry spędza się nie na wykonywaniu questów (co jest przecież bardzo ważne w cRPG) a na błąkaniu się po okolicy i zabijaniu potworów (dla pieniędzy i doświadczenia). Bez "nabijania" swojej postaci nie da się w zasadzie przejść na wyższe poziomy (co pozwala na otrzymanie kolejnych questów).

Jest to na pewno jedna z najpoważniejszych wad gry - życie bohatera Lineage II składa się w głównej mierze z polowania na kolejne, coraz mocniejsze potwory. Daje to doświadczenie, które zamieniamy na niezbędne umiejętności oraz pieniądze, za które kupujemy lepsze zbroje, miecze, czary itp. Te zaś pozwalają nam zaatakować potwory o oczko wyższe, i tak w kółko.

Gdyby to była gra offline, takie podejście do tworzenia rozgrywki oczywiście nie miałoby większego sensu. Na szczęście w grze online poza NPC'ami są jeszcze setki/tysiące innych graczy. To właśnie spotkania z nimi, rozmowy, handel, tworzenie tymczasowych lub trwałych sojuszy stanowi o sednie rozgrywki MMORPG.

= Proszę pani, czy ta gra jest interaktywna?

Interakcja z innymi graczami to prawdziwa frajda. Często można spotkać sympatyczne osoby z innych zakątków globu, które pomogą Ci lub akurat same potrzebują pomocy. Gracze łączą się w grupy, by uzupełniać swoje umiejętności i razem zaatakować mocniejsze stwory. Bardziej doświadczeni pomagają mniej doświadczonym.

Co ciekawe, mimo iż beta jest bezpłatna, w grze nie spotkałem zbyt wielu nadętych frustratów, którzy np. zabijają niedoświadczonych graczy czy bluzgają na kanale publicznym. Kilku się zdarzyło, ale to kropla w morzu ludzi, którzy są po prostu w porządku.

Niestety, gra w obecnej fazie nie pozwala na jakieś bardzie zaawansowane interakcje. Można rozmawiać, handlować, walczyć i łączyć się w drużyny/klany/sojusze. Brakuje np. możliwości uczenia innych nabytych umiejętności, możliwości kupowania karczm czy posiadłości, generalnie jakiegoś głębszego zanurzenia w świecie poza ciągłym wybijaniem potworków (drużynowo lub indywidualnie).

= Miga i gra muzyczka

Grafika w Lineage II jest bardzo ładna. Pełne 3D, dowolnie obracana kamera, widok z trzeciej osoby Może to jeszcze nie Morrowind czy Gothic, ale klasa zbliżona jakościowo. W grze zapada zmrok i nastaje dzień, brakuje tylko efektów pogodowych.

Wszystkie postacie, zarówno avatary graczy jak i potwory - są zrobione bardzo starannie i nawet na maksymalnym powiększeniu wyglądają dobrze (co widać na screenshotach). Niektórych może trochę razić sama stylistyka grafiki - wyraźnie inspirowana mangą. Elfy mają więc przesadnie wielkie uszy, kobiety są szczupłe i bardzo zgrabne, dodatkowo noszą obowiązkowo krótkie spódniczki podnoszące się w czasie biegania lub rzucania czarów (patrz Galeria). Samo obserwowanie tych wszystkich koronkowym majteczek niejednego może przyprawić o zawrót głowy Smile

Muzyka gdzieś tam sobie jest (w ogóle jej nie słychać), dźwięki są natomiast mocno przeciętne. Wilki piszczą jakoś dziwnie, orki ledwie coś tam burkną, zwykle słychać tylko szczękanie mieczy i pokrzykiwania magów.

= Jak to się robi

Jeśli chodzi o interfejs i mechanikę gry - jest ona bardzo dopracowana i przemyślana (poza małą możliwością interakcji, o czym pisałem wyżej). Wszystkie menu są intuicyjne i dostępne, bardzo łatwo można tworzyć własne paski skrótów z najczęściej używanymi czarami, przedmiotami czy umiejętnościami.

Świetnym rozwiązaniem jest możliwość otwarcia własnego sklepu - ustalamy ilość i ceny sprzedawanych (lub skupowanych) przedmiotów, opis sklepu i już - postać siada i przechodzące osoby mogą sobie u nas coś kupić / sprzedać. Szkoda tylko, że naraz można wystawić maksymalnie 3 przedmioty oraz że sklep "zamyka się" po wyjściu z gry.

Dla ułatwienia poruszania się po świecie mamy mapę (niezbyt dokładną niestety) oraz tzw. radar, który pokazuje np. pozycję członków naszej drużyny. Niestety "radar" działa tragicznie - ma mały zasięg, często pokazuje wręcz błędne informacje (np. nieprawidłowy kierunek). W sumie jest raczej bezużyteczny.

= W serwerowni

Jako, że jest to wersja beta - często zdarza się, że serwer na którym mamy swoją postać akurat nie działa, jest testowany lub konfigurowany. Niestety zdarza się także, że pada któryś z serwerów pomocniczych - najczęściej serwer odpowiedzialny za generowanie losowych potworów. Są dni, że praktycznie nie da się grać, jednak w większości przypadków wszystko jest w porządku.

Autorzy gry uruchamiają raz po raz kolejne serwery (obecnie jest ich osiem), tak aby żaden nie był przepełniony. Pingi z Polski do wszystkich serwerów są bardzo dobre - na łączu 128kbit da się spokojnie grać.

= Słowo na niedzielę

Podsumowując - na pewno w Lineage II warto zagrać. Jeżeli masz stałe łącze, lubisz gry RPG i znasz podstawy angielskiego - nie zastanawiaj się, ściągaj betę i odpalaj (instrukcja w ramce). Uwaga, gra baaardzo wciąga i jest istnym pożeraczem czasu!! Ja tymczasem wracam do wyrzynania orków! Do zobaczenia w świecie Lineage.

P.S.: Ze znajomymi gramy na serwerze Erica, aby napisać do mnie, w oknie chatu wpisz:

"NatanielX2 wiadomosc (z cudzysłowiem na początku).

Screeny :